Aktualności Tomasz Bracka
Zapomniani Żołnierze Wyklęci i Sybiracy w Więcborku !
25.02.2021
Zapomniani Żołnierze Wyklęci i Sybiracy osaczeni przez pogrobowców komunistycznych w Więcborku !
O Żołnierzach Wyklętych, których ze względu na postawę trzeba nazywać Niezłomnymi, można mówić od 1989 roku. Niewielu badaczy jednak zajmuje się drugą stroną, czyli ich oprawcami. Dlaczego tak się dzieje? Jak to możliwe, że sprawy te pozostają w Polsce nierozliczone, stanowiąc swoisty temat tabu? Ci zbrodniarze, komunistyczni czy to śledczy stosujący bezpośredni terror, czy sędziowie i prokuratorzy, wciąż są pod ochroną i nie ponieśli żadnej kary !!!
O abolicji dla nich przesądzono pod koniec lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku w wyniku porozumień przy okrągłym stole oraz w Magdalence. Oprawców chronią powiązania środowiskowe, rodzinne i nietrudno wywnioskować, że zajmowanie się tym tematem jest podkopywaniem całej konstrukcji III Rzeczpospolitej, pokazuje bowiem, że dzisiejsza Polska stanowi właściwie kontynuację PRL.
Zapomniani Żołnierze Wyklęci są osaczeni nadal przez pogrobowców komunistycznych w Więcborku, którzy celowo o nich zapominają. Tak należy zdefiniować dzisiejsze święto Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Więcborku dla wybranych ofiar z pogardą dla pozostałych. To co się dzieje w tej sprawie od 76 lat w naszym mieści i gminie, woła o pomstę do nieba. Jak można dalej celebrować wojewódzką ideolożkę PZPR zbrodniczego stalinizmu w PRL ! Mam na myśli Marię Wasiewicz uznaną jako zasłużona dla powiatu sępoleńskiego w uchwale przez Radę Miasta Więcborka w III RP.
Przypominam, że to burmistrz i Rada Miejska Więcborka z burmistrzem zablokowały ulice Siedzikówny Inki, Cupysia, Pileckiego i innych bohaterów narodowych w Więcborku, a bezczelnie czci wybranych Żołnierzy Wyklętych, pomijając w pogardzie dla rodzin pozostałych Żołnierzy Wyklętych oraz więcborskich sybiraków z 1945 r. których komuna mordowała i nie rozpieszczała na przesłuchaniach. To samo dotyczy Powstańców Wielkopolskich z Więcborka, których władze miejskie wymazały z pamięci mieszkańców przez minione 76 choć uchowała się przedwojenna ulica Powstańców Wielkopolskich w Więcborku lat !!!
Przypomnę, że na cmentarzu komunalnym w Więcborku spoczywają właśnie zapomniani żołnierze wyklęci jak śp oficer AK Pan Wacław Zakościelny prześladowany przez UBP i SB od 1945 r. do tak zwanego ala upadku komunizmu w 1989 r. To samo dotyczy radiotelegrafisty AK Pana Rubacha z Więcborka. Podobnie jest ze zbiorową mogiłą rodziny Kaczmarek i pozostałymi ofiarami NKWD i UBP czyli Żołnierzami Wyklętymi i Sybirakami z 1945 r. !!!
Niestety pomimo licznych wniosków z mojej strony od wielu lat do władz Więcborka o uszanowanie i uznanie tych miejsc za Miejsca Pamięci Narodowej, władze więcborskie zwyczajnie to ignorują, co wyklucza ich z prawa uczestnictwa w obchodach święta Żołnierzy Wyklętych, którymi celowo pomiatają. To samo dotyczy więcborskich Powstańców Wielkopolskich i sybiraków z 1945 r, w tym członka mojej rodziny Joachima Bracka, który spoczywa na cmentarzu parafialnym w Więcborku po brawurowej ucieczce na pieszo do Więcborka z sowieckiego obozu koncentracyjnego w Czelabińsku w ZSRR !!!
Na marginesie dodam, że to właśnie ja doprowadziłem do uznania mogił na cmentarzu parafialnym w Więcborku Alianta Franciszka Karauzego postrzelonego śmiertelnie przez UBP Sępólno Kr. na Rynku w Więcborku Miejscem Pamięci Narodowej . Potwierdzam, że to na mój wniosek grób Żołnierza Wyklętego z AK Zbigniewa Madeja na cmentarzu parafialnym w Więcborku stał się w końcu Miejsca Pamięci Narodowej po mojej skutecznej interwencji w IPN i Urzędzie Wojewódzkim Bydgoszczy. Oczekuje od władz miejskich i radnych z Więcborka, uregulowania tych spraw względem pozostałych Żołnierzy Wyklętych, Sybiraków i miejsc ich kaźni oraz pochówku.
Przypominam, że krwawe łaźnie i egzekucje komunistycznych katów PRL z Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego i Milicji Obywatelskiej z Więcborka odbywały się w piwnicach Komendy Miejskiej Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego PRL w Więcborku przy ulicy Dworcowej 3 oraz w celach więzienia komunistycznego w Więcborku przy ulicy Marszałka Piłsudskiego, a później po zmianie nazwy ulicy przy ulicy Pocztowej !
Komunistyczne krwawe łaźnie dokonywane na mieszkańcach Więcborka po 1945 roku odbywały się również w ukradzionym nam przez komunistów domu na Placu Jana Pawła II, gdzie komuniści z UBP i MO utworzyli komendę Milicji Obywatelskiej i UBP i w piwnicach przedwojennego magistratu torturowali i zabijali mieszkańców Więcborka i okolic ! Do zeszłego roku w tych katowniach i piwnicach przedwojennego magistratu na ścianach były widoczne ślady krwi i wyryte palcem nazwiska torturowanych i zabijanych tam mieszkańców Więcborka i okolic !!! Ślady krwi i wyryte napisy zamalowano farbą ale one znowu wybiły by krzyczeć o opamiętanie i upamiętnienie tej kaźni polaków na polakach w mrokach PRLu !
Dlaczego w tych trzech miejscach kaźni komunistycznych w Więcborku niema tablic informacyjnych IPN i Urzędu Miejskiego w Więcborku przypominających o tych okrutnych więcborskich zbrodniach komunistycznych w PRL ! Na to pytanie odpowiedzmy sobie sami. W mojej ocenie odpowiedz na to pytanie nasuwa się sama władze więcborskie zatajają tą prawdę !!!
Mieszkańcy Więcborka oczekują niezwłocznie w w/w miejscach tablic informacyjnych upamiętniających więcborskie zbrodnie i kaźnie komunistyczne w PRL od Prezesa IPN i władz miejskich Więcborka, które celowo zacierają prawdę o więcborskich katowniach UBP i MO w PRL !
Tomasz Roman Bracka